Coraz bliżej święta... :)
Tosia zapytała mnie dzisiaj, czy zrobimy pierniki i położymy je przy kominku, żeby Mikołaj sobie zjadł, jak do nas przyjdzie. Jasna sprawa odpowiedziałam, no i musimy zostawić też marchewkę dla reniferów - dodałam.
Marchewkę? Zdziwiła się Tosia?! Odpowiedziałam, z pełnym przekonaniem (choć już nie do końca pewna swego), taaaak renifery lubią marchewkę. Na co ona "A no taaaaak, jak króliczki" :).
A co Wy szykujecie na się już na święta?
Macie już wszystkie prezenty?
W poszukiwaniu TYCH wyjątkowych na pewno warto zajrzeć do naszego sklepu z rękodziełem: