Zwykle wolę szyć i wykonywać ozdoby do domu, ale tym razem pokażę kolejny babski gadżet - opaskę na głowę. Nazwałam ją "stylem housewife" bo tak mi się kojarzy. Czy komuś też? Czy to tylko ja?!:)
Końcówki usztywniłam drucikiem. Nie chciałam go przeciągać przez całość, żeby nie zrobiła się niewygodna. Z tyłu wszyłam gumę żeby dopasowywała się do obwodu głowy,
prześliczna! i dokładnie z housewives miałam pierwsze skojarzenie - coś w stylu Bree :)
OdpowiedzUsuńdzięki Martuś.
Usuńcoś Ty specjalnie konto na bloggerze założyłaś, żeby mi dodać komentarz? ale jesteś kochana :)