Oby było mu w nich wygodnie :).
Mój odkrywca też ostatnio rozpoczął dla siebie nowe wyzwanie o nazwie "Mamo, zobacz jaka ze mnie akrobatka". Wspina się gdzie tylko może... i tam gdzie nie może oczywiście też próbuje..., ale mamuśka czuwa. Dzięki czemu zdania typu ..."Tosia tam nie", "Nie wolno, bo zrobisz BAAAM", "Nusiu", "Tosia proszę zejść tyłem" są u nas w domu wypowiadane 100 razy na dobę.
Jednak jest przy tym tak kochana, że nawet nie można się na nią gniewać.
Prawie weekend. Macie już jakieś plany? Ciekawe czy będzie pogoda, ale zapowiedzi są dobre, więc życzę wszystkim miłego plażingu, spaceringu, grillingu i takich tam :).
Piękny ten kolor:)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę dla siebie... choć jak patrzę na wiek odkrywców dla których szyjesz, to niestety się nie łapię wiekowo na ten kolor;)
Ale co mi tam;)
Buziaki dla Was
Ee taaam. Zawsze możesz być pierwszym doświadczonym odkrywcą w chabrowych portach :-):-)
UsuńPozdrowienia dla całej Waszej rodzinki
ah!:D
OdpowiedzUsuńja mam wesele w sobotę..
a co do Tośki akrobatki, przypomniał mi się taki mały żart.. A mianowicie, gdzieś kiedyś ktoś powiedział, że rozmowa np. telefoniczna z osobą która posiada małego odkrywcę, jest jak rozmowa z osobą która ma zespół tureta.. A to dlatego, że wygląda to mniej więcej tak:
- hej, może pójdziemy na kawę?
- jasne, bardzo chętnie! NIE LIŻ TEGO! to może w piątek?
:D:D:D
buziaki!;)
Hehehe:) W sumie tak jest.
UsuńW dodatku muszę przyznać, że każda moja rozmowa teraz tak wygląda, no chyba, że jest to akurat pora drzemki Tosi lub jest po godz. 20 :).
ale w sumie jest to piękne:)
Usuńwięc szukam kawalera na gwałt!
a najgorsze jest to, że znalazłam idealnego, ale jest zajęty..
haha najgorzej.. ;)