Niedawno odezwała się do mnie moja dawna przyjaciółka - Kasia. Na pierwszym roku studiów z jeszcze jedną dziewczyną byłyśmy w trójkę nierozłączne. Potem Kasia wyjechała za wielką wodę, a Benia zrezygnowała z uczelni... Ale ciepło kiedy o nich myślę pozostało do dziś. Z moimi kochanymi dziewczynami mogłam konie kraść:).
To moje kolejne zamówienie z dodatkiem różu dla mojego lobuziaka poproszę :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :). Aktualnie na 104 cm?!:)
Usuń104-110 :) bo z pandzi już wyrosła i jeszcze taki sam na 74 by się przydał :). Ale to kolejne zamówienie o narzucie :):)
OdpowiedzUsuńTo były czasy na uczelni Kochana.. Do dzisiaj wspominam i Robertowi opowiadam..:)
OdpowiedzUsuńA my za wielka woda już sie nie możemy doczekać przesyłki!! Xoxo