Pewna mała dziewczynka będzie mieć niedługo chrzciny. Jej mama wymarzyła sobie, żeby córeczka była ubrana w petti skirt.
Przez długi okres czasu jak widywałam gdzieś na zdjęciach takie spódniczki wydawały się takie, takie.... przesadzone, ogromne, balowe.
Jednak kiedy zrobiłam pierwszą, zakochałam się w niej. I zmieniłam zdanie - spódnica petti jest bardzo dziewczęca, delikatna, bardzo miła w dotyku (przynajmniej ta moja;))... teraz wiem, że powstanie kolejna. Przynajmniej dla Tosi/Polci, albo najlepiej obu.... :).
Niestety kolory na zdjęciach wyszły nieco przekłamane. W rzeczywistości to bardzo piękny delikatny srebrny kolor u góry, dół to jasna pastelowa szarość :)
Miłego tygodnia Kochani
-
Pettiskirt do zamówienia w naszym sklepie -
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu