Kiedy Tosia spała,
mama działała.
Dzisiaj mama niedospana,
za to Tosia poubierana :).
Raz na jakiś czas, kiedy jestem zmęczona, obiecuję sobie "dzisiaj położę się spać razem z Tośką". Do tej pory udało mi się dotrzymać tego słowa 1 raz. Zawsze przecież jest kupę rzeczy do zrobienia, czy uszycia ;).
Rekompensata jest.
Bo Tosia w nowych porciętach jest the best :).
Słodkie te spodenki:) i modne :D!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle super! I ta kieszonka :-D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie też rozczula :))
Usuń