Jak zaczynałam prowadzić bloga, próg 100 000 wejść wydawał mi się absolutnie niedostępny. Teraz mam nadzieje, że to dopiero początek :) :P.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny, komentarze na blogu, FB, Instagramie, i oczywiście Wasze maile.
Na zdjęciach troszkę widać, że Tosię w nocy zaatakował jakiś bezwzględny komar. Niech ja go tylko dorwę!! ;)
Miłego dnia
Kolejnych tysięcy życze :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńnieźle, nieźle! pogratulować! i oby tak dalej! niech na miliony idzie!:D
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Dziękuję Kochana i wzajemnie :-):-)
Usuń