Mama z córką poprosiły mnie o fartuszek "ogrodniczki". Mia podobno z zapałem pomaga w pracach ogrodowych. Haaa nasze dziewczyny też to uwielbiają.
Teraz już wiem, że muszę uszyć ich o wiele więcej:))).
Tkanina z zewnętrznej strony pokryta jest cienką warstwą laminatu, dzięki czemu fartuszek można zetrzeć mokrą szmatką i oczywiście chroni małe ogrodniczki przed tym co wyleciało z konewki, a niekoniecznie poleciało w odpowiednim kierunku :))).
Miłego dnia kochani zapowiada się wspaniale :)
Jest boski :)
OdpowiedzUsuń