piątek, 21 października 2016

Kotek baletnica

Pewna mama, napisała do mnie tak:
"Twoje koty giganty sprawiły ogromną radość moim córkom, a szczególnie Zosi, która z Miętusem się nie rozstaje. Nawet nocne wędrówki do toalety odbywa razem z Miętusem. Kot siedzi z nami przy stole, w aucie jest zapinany pasami....szaleństwo :) Ostatnio Zosia stwierdziła, że już czas, aby Miętus został mamą (!). W załączeniu rysunek Zosi i jej wizja córki Miętusa. Mała biała baletnica z czarnymi oczami i noskiem. "


Zosiu, mam nadzieje, że ten kotek sprawi Ci przynajmniej tyle radości, ile poprzedni :). Ściskam Cie mocno 








1 komentarz:

  1. mola24 października 2016 21:54

    Baletnica jest już u nas i jest CUDOWNA! Póki co czeka w szafie na urodziny Zosi :) Martyno, dziękuję za kolejne spełnione marzenie mojego dziecka. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu