Od zawsze byłam przekonana, że będę mieć córki.
Dopiero w ... ewentualnej trzeciej ciąży, planowałam synka. Dlatego byłam zaskoczona kiedy już jakiś czas temu na USG zobaczyłam coś dziwnego. Zapytałam mojego ginekologa, co moja córcia ma między nogami. Z uśmiechem oznajmił "dziewczynki tego nie mają" byłam zaskoczona, ale szczęśliwa :). "Będziemy mieli synka, Tosia będzie mieć braciszka" - powtarzałam sobie jak mantrę całą drogę powrotną do domu, żeby oswoić się z tą myślą :).
Aaa kilka dni temu...psikus. Usłyszałam, że jednak laseczka. Dziewczynka, little baby girl, CÓRECZKA...!:)
Biedula od prawie trzech miesięcy mówiłam do niej "Synku", czasami "Julek".
Przedstawiam Wam zatem Polę.
No i jak można było pomylić mojego Aniołka z chłopcem?! ;)
gratulacje, duzo zdrówka ;)
OdpowiedzUsuńNie dziękujemy, żeby nie zapeszyć :))
UsuńMoje gratulacje. Kiedy termin?
OdpowiedzUsuńPoczątek grudnia
Usuń