poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Miętowa sukienka z kokardą na plecach

W ten weekend mój tata wyprawiał swoje 60-te urodziny. Była spora rodzinna imprezka i mama zażyczyła sobie sukienkę z metką "Martyna Wymyśla".
Cieszę się bardzo, że się w niej bawiła :)). Oczywiście sukienka przypłaciła to wielką plamą z soku z czarnej porzeczki na biuście, ale myślę, że uda jej się przywrócić pierwotną postać i "pójdzie" na jeszcze niejedną imprezkę.






Życzę wszystkim miłego tygodnia

6 komentarzy:

  1. Doriss25 sierpnia 2014 17:59

    Ślicznie się Mama prezentuje w tej sukieneczce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla25 sierpnia 2014 19:18

      Dziękuję serdecznie :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu