Miałam okazję zrobić jej zdjęcia, a ja uwielbiam nasze mini sesje, więc raczej nie przepuszczam takich okazji ;).
Nie wiem jaką magię ma w sobie to opaska, ale coś w niej musi być niezwykłego, bo moja Antka nie wiedzieć czemu nie znosi opasek, chociaż przyzwyczajałam ją do nich od kiedy była niemowlęciem, albo nawet noworodkiem. Kiedy tylko nauczyła się jako tako władać swoimi rękami, zaczęła je ściągać :).
...A tą sama prosiła, że chce założyć. No to mama dumna :).
Miłego dnia
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu