Powstały kolejne wielozadaniowe fartuszki.
Sprawdziłyśmy, że super spisują się w ogrodzie i kuchni. A teraz od Was wiem, że są kolejne funkcje... do malowania farbami, do zabawy masą solną.
Może jeszcze ktoś? Coś? ... wymyśli ;)
Podziękowania dla babci Oli za ostatnie zdjęcie.
Tosia z koleżanką Zosią lansują się na wybrzeżu oczywiście w fartuszkach :).
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu