niedziela, 8 grudnia 2013

Prywatny las iglasty ;)

Moja koleżanka napisała do mnie w mailu, że te święta będą dla nas wyjątkowe. Pierwszy raz w trójkę :).
Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej, ale chyba faktycznie zależy mi, żeby w tym roku było ciepło i nastrojowo. Wcześniej niż zazwyczaj zaczęłam męczyć sąsiadów piosenkami świątecznymi, wcześniej niż zazwyczaj mam już dla wszystkich przygotowane prezenty, wcześniej niż zazwyczaj zaczęłam porządki, wcześniej niż zazwyczaj... a nie wróć ... pierwszy raz upiekłam pierniczki :). 

Wczoraj jak Tosia smacznie spała dokończyłam ostatnia choinkę do naszego "lasu", no chyba, że ktoś znowu jakąś zakosi (klik).






6 komentarzy:

  1. Unknown8 grudnia 2013 14:55

    super te choineczki!:)
    a Tosia ma przepiękną opaseczkę:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla8 grudnia 2013 16:50

      Dzięki. Uwielbiam Tośkę w opaskach, dlatego wykorzystuję czas, że jeszcze się nie buntuje -"tego nie założę", "mama nie znasz się" itp.

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu