piątek, 25 lipca 2014

Wyznanie, sukienka ciążowa i bez-ciążowa ;)

Czekałam na odpowiedni moment żeby podzielić się z Wami radosną nowiną. Jest okazja, czytajcie  odpowiedni "uszytek", to i wyzwanie być musi.  Niektórzy pewnie już widzieli na moim profilu na Instagramie, że jestem w ciąży.
Czekamy całą rodziną na synka, który ma przyjść na świat jeszcze w tym roku :).

Dwójka małych dzieci... czasami sama się zastanawiam jak dam radę, ale muszę :)). Pocieszam się, że ludzie dają sobie radę z bliźniakami, trojaczkami, więc my też damy. Tak myślę ;).

Dalsza część posta miała być o sukience ciążowej. Prawda jest taka, że nie lubię typowych ciuchów ciążowych  z wielu powodów (wyjątek stanowią jeansy). Nie zawsze są ładne, nie zawsze dobrze skrojone, a cena tych fajnych o wiele za wysoka. W końcu jak długo kobieta ma wielki brzuch ciążowy (4 miesiące?!). Dlatego o wiele bardziej lubię ciuchy, które mogą nosić w trakcie ciąży i bez ciąży i dalej wyglądają dobrze.

Ta sukienka jest taka, przynajmniej tak mi się wydaje :). Och to chyba będzie dla mnie hit ciążowy i pociążowy.





Następnym razem postaram się dodać jakieś zdjęcia sukienki na sobie. 
Miłego dnia :). 


11 komentarzy:

  1. Aga25 lipca 2014 08:04

    a ja juz ją widziałam na Tobie :) i wyglądałaś ślicznie :) super pomysł i super sukienka :) buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla25 lipca 2014 08:22

      Dziękuję Kochana :-)

      Usuń
  • Unknown25 lipca 2014 12:58

    Świetna ta sukienka!!
    Nie martw się, dasz radę :) Też sobie powtarzałam, że przecież nie ja jedna jestem takiej sytuacji i jakoś sobie te kobiety radzą. Nie święci garnki lepią ;) Moje córki mają 3 i 1 rok, a mąż dostał pracę 500km od domu na 2 miesiące przed narodzeniem młodszej i mam go tylko w weekendy. I naprawdę, daję radę. Więc i Ty dasz :)
    A sukienkę koniecznie pokaż z wkładem!! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. martynawymysla25 lipca 2014 21:42

      Myślę, że jesteś super dzielną kobietą.
      Pozdrawiam Was serdecznie

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu