No i mamy poniedziałek... taki po świętach i Nowym Roku, po głowie chodzą mi słowa piosenki "back to the life, back to the reality" :)... ale i tak jest fajnie.
Spodnie uszyłam dla Kajtusia - mojego siostrzeńca.
Mam nadzieje, że niedługo uda mi się zrobić mu w nich normalne zdjęcie.
Póki co pokazuję to co mam:).
Miłego tygodnia życzę wszystkim pracusiom i byle do piątku ;)
WOW !!! Jakie piękne spodenki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne liski :) Super !
OdpowiedzUsuńŚwietne liski �� AAA ta lidlowa kolejka jest mega. Moja dwulatka ją uwielbia ��
OdpowiedzUsuń