Urocza jest z tym wszystkim i bez tego, ale chyba "strojenie" zaczęło się na dobre ;).
Pamiętam jak mój maż przeżywał, że będzie mieć 3 baby w domu! 3! No i zaczęło się na dobre :)). Chyba będzie musiał kupić psa. Wielkiego z wielkimi, jakby to tak delikatnie ująć.... cojones!:)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu