Kiedy przygotowywałam
dekoracje wielkanocne dla kawiarni Dolce Far Niente (klik), pewna mała dziewczynka odkryła w sobie wielką słabość do kolorowych króliczków.
Rozweseliła mnie tym bardzo. Dlatego nie mogłam nie uszyć jej własnego królika w trybie "ekstra pilny" :).
Tosia też postanowiła mu się bliżej przyjrzeć :).
Życzę wszystkim wspaniałego dnia
no i jest! piękny:D
OdpowiedzUsuńteraz dopiero zobaczyłam dokładnie wzorek materiału, zarąbisty!:)
Myślę, że Mała będzie zachwycona!:)
Dzięki :)
Usuń