Pamiętacie Kajetana?! To kuzyn Tosi, starszy od niej o 3 tygodnie. Uroczy, wesoły... i przystojny :)). Kiedyś wypominałam o nim tutaj (klik).
Niedawno uszyłam dla niego ciepluchną, mięciutką czapkę na zimę. Nie to, żeby miał ich mało, ale chciałam, żeby miał coś wyjątkowego, z kącika szumnie nazywanego, przeze mnie moją "pracownią".
Przy okazji wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
wspaniała :)
OdpowiedzUsuńI idealnie dopasowana :-)
OdpowiedzUsuńNo tak, ale to też zasługa babci, bo poprosiłam ją, żeby zmierzyła mu obwód główki :)
Usuńah!! piękne kolory!!
OdpowiedzUsuń