Te korony trafiły już do swoich właścicielek, a nasza królewna miała wczoraj swoje drugie urodziny.
Póki co bez korony i bez imprezy, to był raczej dla niej taki zwykły/niezwykły dzień. Pogoda tragiczna więc zamiast spaceru kulki w sali zabaw, spotkanie z Igorem, jej ukochany obiad - kluski śląskie z sosem, trochę bajek, trochę ciumków i przytulasków, a no i nasza zabawa w chowanego:)).
Najpierw chowa się Tosia. Mama szuka, ale wcześniej pokazuje Tosi gdzie me się schować ;). Później Tosia chowa mamę za drzwiami, czeka aż mama odliczy do siedmiu i krzyknie "szukaj". Znajduje. Na koniec wpycha nas obie za drzwi. Ponieważ zazwyczaj bawimy się same, pytam Tosia a kto nas teraz znajdzie, a ona odpowiada "Pola" :)). Objaśnienie dla niewtajemniczonych: Pola ma 4 miesiące. Prawie.
Moje kochane córeczki :).
Miłego wieczoru
Pola niedługo też tak zacznie się chować. Zleci moment :-)
OdpowiedzUsuńcudowne są te korony,
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała o takiej pomyśleć dla mojej księżniczki
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)