Kolejny kotek jedzie niedługo do nowego domku. Małe rączki pewnej dziewczynki już czekają żeby go przytulić i potarmosić.
Kilka dni temu napisała do mnie pani Kasia, mama dziewczynki, dla której szyłam kociaczka, kiedy ona siedziała jeszcze w brzuszku u mamy. Dlatego baletnica jest z małą Laurą od początku, no teraz już nie taką małą ;).
Pani Kasiu, pani Igo bardzo dziękuję za zdjęcie :*
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu