Mój blog opowiada o tym czym się zajmuję, co projektuję i szyję. W ostatnim czasie są to przeważnie rzeczy dla dzieci, chociaż zdarzają się także "uszytki" dla mam:). Mam 2 wspaniałe córeczki Tosię (3 latka) i Polcię (1,5 roku), to one stały się moją główną inspiracją i motorem do działania. Zapraszam... będzie o tym, co Martyna wymyśla :)
poniedziałek, 24 marca 2014
Mała kumulacja sów
-
opowiem ci bajki...24 marca 2014 14:59
O kurczę, ale ładne!! ;-) I co za precyzja, no no no... To fakt, że jak człowiek już w coś się zaangażuje na maxa, to sen jakby jakoś schodził na dalszy tor... ;-))
OdpowiedzUsuń
Pozdrawiam serdecznie!Odpowiedzi-
martynawymysla24 marca 2014 16:02
Dokładnie tak :))
Usuń
Ja również pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
-
-
Unknown24 marca 2014 15:44
ja szydełkowałam do drugiej w nocy.. :)
OdpowiedzUsuń
a jak patrzę na te mięciutkie cudeńka, to aż budzi się we mnie instynkt macierzyński.. :DOdpowiedzi-
martynawymysla24 marca 2014 16:04
Bardzo dobrze niech się budzi.
Usuń
Z przyjemnością uszyję taką sówkę dla Twojego Bąbelka, w zamian za boską nereczkę ;)))
-
-
Unknown25 marca 2014 13:27
Wow! Są świetne! Masz przeogromny talent! Podziwiam tych co mają jakiekolwiek zdolności
OdpowiedzUsuń
i predyspozycje do szycia ;p Sama coś kiedyś próbowałam robić i wiem jakie to trudne ;]
Masz naprawdę przeurocze prace, dodaję do obserwowanych, bo z pewnością będę tutaj nie raz wracać ;3
Pozdrawiam! ;p
wielobarwny.blogspot.comOdpowiedzi-
martynawymysla25 marca 2014 13:35
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)))
Usuń
Z przyjemnością do Ciebie zaglądnę
Pozdrwiam
-
słodkie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNooo, ja do pierwszej haftowałam. O 5:40 pobudka na karmienie. Sowy są przecudne.
OdpowiedzUsuńOj jak ja to dobrze znam... :)).
UsuńAlbo szycie do 1, a o 5 oczy Tosi jak "pięć złoty" i wyraz twarzy "mamo, pora się ze mną pobawić". No i pospane :).