Bardzo lubię nasze mieszkanie. No może poza faktem, że się tu nie mieścimy. Już w 2 było ciasnawo, teraz w 3... użyję określenia, że jest nawet tłoczno ;).
Garderoba jest chyba najgorsza. Pełni u nas funkcję szafy, pomieszczenia gospodarczego, spiżarni i trochę piwnico - graciarni.
Tak czy siak. Znajomi którzy do nas przychodzą są pod wrażeniem naszego gniazdka. Przynajmniej tak mówią ;).
Myślę, że to własnie przez takie rzeczy jak ta nasza tytułowa lampa.
Projekt i wykonie MWDTS, czyli Martyna wymyśla, dzielny tata struga :).
Ooo, pomysłowe, a nie sypie się taka decha?
OdpowiedzUsuńMój tata zafundował jej jakiś zastrzyk z botoksu. Coś tam pouzupełniał gdzie trzeba i dobrze się trzyma :)))
UsuńWygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu MWDTS :-)
Usuń