czwartek, 11 lutego 2016

Dresik dla pewnej dziewczynki










Dresy są już u swojej nowej właścicielki.

Niestety u nas chorowania ciąg dalszy. Po zapalaniu oskrzeli byliśmy z Tosią na kontroli, Pani dr powiedziała, że dobrze zareagowała na antybiotyki i jest zdrowa, ale ponieważ ma teraz słabszą odporność lepiej żeby jeszcze została w domu. Była środa, miała posiedzieć do poniedziałku. Tosia należy do dzieci, które uwielbiają kontakt z innymi. W niedziele rano powiedziałam jej wreszcie długo wyczekiwanie zdanie "jutro pójdziesz do przedszkola", a za 2h zaczęły pojawiać się kropki.... To ospa!

No i dalej jesteśmy w domu. Puzzle. Duplo. Budowa domków małych, domków dużych, zamków dla kucyków Pony, zabawy w salon kosmetyczny, wspólne oglądanie bajek  i takie tam :).

Skrawki naszego czasu.












2 komentarze:

  1. Unknown11 lutego 2016 12:01

    Dużooooo zdrówka ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2 marca 2016 09:39

    Wygląda jak ten dla mojej córeczki;) jest śliczny cieplutki i na pewno niebawem zgłosimy się po kolejny "uszytek";) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu