Kolejne flamingi gotowe. Tosia mówi, że na swoim lata. "Siada" na niego okrakiem i biega ile sił w nogach. Przez to flaming wygląda bardziej jak struś pędziwiatr. Kojarzycie ?!:)
Udanego weenendu
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Będzie mi bardzo miło, jeżeli postanowisz zostawić ślad swojej obecności na moim blogu