Misja: 2 koszyczki-baranki. W tym jeden dla dziewczynki ze specjalnym girly akcentem :). Kilka maili później powstały.

Oto i one.

Dzisiaj włączyłam komputer tylko na chwilę, żeby pokazać Wam kolejną koronę urodzinową którą uszyłam dla chłopca, który za kilka dni kończy roczek. 

Dzisiaj szybciutko.
Uszyłam kolejne poduszki chmurki.
Tym razem obie ich strony zostały pokryte taką samą tkaniną.






Wspaniałego dnia

Żona mojego kuzyna zapragnęła mieć dresową spódnicę na wakacyjny wyjazd.
Co więcej wiedziała jak chce żeby wyglądała. Kilka telefonów, sms'ów i mms'ów później Martyna też mniej więcej wiedziała  :)).
Następnie trochę rozmyślała, jak to zrobić i uszyła.

Mam nadzieje, że będzie się jej podobać i że uda mi się ją nakłonić do małej sesji zdjęciowej :)).

Korzystając z tego, że Tosia smacznie śpi i tylko zerkam sobie na nią na monitorze wpadam na chwilę, żeby opublikować króciutkiego posta.

Poproszono mnie o uszycie poduszek do pokoju dla chłopca.
Mam nadzieje, że spodobają się Tomciowi i jego mamcie.

Niedawno moja siostrzenica skończyła 4 lata.
Półtora miesiąca wcześniej jej brat - roczny Kajetan dostał koronę (klik). Już wtedy Róża zażyczyła sobie swoją własną.
Co Martynę zdziwiło i rozradowało, podobno o tym pamiętała i dopytywała :)).





Urodziny Róźki były 19 kwietnia. Niestety jeszcze nie miałam okazji jej dać prezentów. Cały czas dzieciaki u nich chore na przemian, a ja nie chciałam narażać Tośki.
Myślę, że Róża sama nie zagląda na bloga cioci, więc posta i tak mogę spokojnie opublikować ;)).

...a na wszelki wypadek dopiszę...:))
Wszystkiego najlepszego Rózia, ciocia niedługo przyjdzie :*.

Przedwczoraj pokazałam Wam krótkie spodnie niemowlęce (klik), dzisiaj mogę uzupełnić posta o zdjęcia Igorka w nowych portkach.

Na jakieś 50 zdjęć, całe 2 wyszły względnie ostre. Oj ciężko utrzymać 16 miesięcznego chłopca bez ruchu przez 30 sekund :)).

Igorek (16 m-cy) musi bardzooo lubić spodnie dresowe (klik), które dla niego uszyłam, bo wraz z pierwszymi promieniami słońca jego mama poprosiła mnie o uszycie ich letniej wersji :).

Są uszyte z cienkiej, bardzo miłej dzianiny dresowej, w pięknym chabrowym kolorze.
Teraz nasz mały sąsiad może lecieć na lans w piaskownicy, czy na spotkanie z Tośką ;)).

Uszyłam szare spodnie dresowe, o dziwo... tym razem dla siebie :).
Teraz pupy całej rodziny mogą być poubierane w MartynaWymyśla - jejejeee.

Od dawna się do tego zbierałam, ale wiadomo jak to jest, zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia, jednak się udało.
Są obcisłe w łydkach, a wyżej takie bardziej pumpiaste. Oczywiście wykrój zaprojektowałam sama, moim zdaniem wyszło całkiem fajnie.
Jak będę miała okazję to się zaprezentuję :).

Prawda jest taka, że uwielbiam dostawać zdjęcia moich "uszytków", kiedy są używane.
Widok śpiącego dziecka przytulonego do mojego śpiącego koteczka daje mi ogromną satysfakcję i powera do dalszego MartynoWymyślania :).
Czasami dostaję je tylko dla mojej wiadomości, ale czasami mam pozwolenie, żeby pochwalić się nimi z Wami.

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam zdjęcia pewnego dżentelmena zrobione na jego roczek. Korona i krawat (klik) wyszły z pod mojej maszyny.
Zdjęcia są autorstwa Agnieszki Staszewskiej, studio Ulubiony Fotograf (ul. Mieszka I 2a, Teresin).
Solenizantem jest mały Antoś.