Zwykle tego nie robię...
Jednak już dawno temu miałam wizję, że pierwsze zdjęcie mojej córci w domu powinno być właśnie w takiej sukience.
Teraz kiedy przyjście na świat Tośki staje się coraz bliższe i przyprawia mnie o zawrót głowy to chyba odpowiednia chwila by się za to zabrać :).
To bardzo prosta przemiana.
Może komuś na tyle spodoba się ten pomysł, że będzie chciał go wykonać samodzielnie?!
Dlatego króciutka instrukcja "krok po kroku" jak wykonać taką sukienkę baletnicy:
1. Będziemy potrzebować: drobny, sztywny tiul, kawałek filcu w tym samym kolorze, body niemowlęce, opaskę bawełnianą i przybory do szycia :).
2. Ja zaczęłam od opaski.
Wycięłam z tiulu 10 kół takiej samej średnicy i jedno z filcu nieco mniejszej wielkości.
Koła z tiulu składałam na 4 części i przyszywałam do filcu w sposób pokazany na zdjęciu.
Tak stworzonego kwiatka umieszczamy na opasce.
3. W kolejnym kroku wycięłam pasek tiulu i zagięłam go wzdłuż na 2 części.
Następnie przypięłam szpilkami starannie pomarszczony zagięty pasek tiulu, w taki sposób by krótsza część znajdowała się "na zewnątrz".
Następnie całość przyszyłam.
No i gotowe :)